wtorek, 1 maja 2012

ośmy

Heloł :* Jak mija wasza majówka? Zapewne połowa z Was wyleguje się na mazurskich plażach lub działkach, a ja?
Ja majówkę obchodzę skromnie na kocyku z palącym słońcem. I z tego miejsca pozdrawiamy pilnie uczących się maturzystów :))
Mój pierwszy post po powrocie nie zaskoczy Was swoim rozmiarem. W przerwie od opalania chciałam krótko skomentować jak oceniam swój wyjazd. Jak wiadomo raz z górki raz pod górkę. Nie jestem specjalnie zadowolona. Chiny mnie przygnębiały a nie wystarczająca ilość prac dobiła mnie do końca. Myślę że jest to kwestia nie przygotowania mnie ze strony osób które są za to odpowiedzialne. W Chinach na castingach wymagany jest bardzo mocny makijaż, seksowny ubiór, odkryte nogi. Jadąc tam byłam nie byłam przygotowana na takie ekscesy. Wszystkie kosmetyki typu mocne podkłady cienie, szminki zostawiłam w domu licząc się z dużym nadbagażem...   Każda z nas myśli że na castingi chodzi się z jak najbardziej naturalnym makijażem i skromnym lecz prezencyjnym ubiorem. Przez pierwszy miesiąc nie mogłam wyczuć panującego tam klimatu. Dobijało mnie to, że mimo moich starań nie doceniano mnie tak jak chciałam być doceniana. Jednak po pewnym czasie i wywiadach środowiskowych (hehe) stawiłam czoła chińczykom :)
Najmilej wspominam ludzi których tam poznałam. Byli jedynym moim wsparciem i tak naprawdę oni wyprowadzali mnie z początkującej depresji hehehe :)
 Tym czasem wracam do opalania. I życzę Wam wszystkim udanego odpoczynku :)
Buziale :*

7 komentarzy:

  1. ej ty jestes jeszcze modelką ? bo nie ma cie na mango models

    OdpowiedzUsuń
  2. a czemu nie w mango ? ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. w mango jestem cały czas hehe :) ale po odświeżeniu strony zostałam przeniesiona na komercję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No no Karolciu ; ) Rozwijaj sie mala ! ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. czemu nie dodajesz new postów ? ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy kolejny post ? ;o

    OdpowiedzUsuń